WĘDKA MUCHOWA SILENCE OCEAN TRAPER
Silence Ocean
Po sukcesie serii Silence SW trudno było uwierzyć, że można wycisnąć z tej koncepcji coś więcej.
A jednak się udało. Silence Ocean to kij zrodzony z praktyki.
Wędka dopracowana w każdym detalu, zaprojektowana z myślą o miejscach, gdzie każdy rzut może dać rybę życia.Każdy model tej serii był testowany w realnych warunkach – od bałtyckich troci i szczupaków, po bonefishe i tarpony.
Precyzja? Proszę bardzo.
Dystans? Oczywiście.
Duże muchy, ciężkie głowice, boczny wiatr? – ten kij radzi sobie z tym wszystkim z zaskakującą lekkością.
Wystarczy mu nie przeszkadzać. A przy tym nie męczy ręki – nawet po całym dniu łowienia.
I nieważne, czy stoisz w tropikalnym upale, czy w listopadowym wietrze nad Zatoką.
W momencie rzutu czuć, że blank pracuje dla Ciebie – ładuje się głęboko, ale błyskawicznie oddaje energię.
Sercem wędki są japońskie, nieszlifowane blanki Carboflex 460 – lekkie, szybkie i wyjątkowo odporne.
Całość uzbrojono w tytanowe przelotki, portugalski korek klasy AAAAA ze wzmocnieniami z korkogumy w newralgicznych miejscach oraz precyzyjnie frezowany uchwyt kołowrotka CNC, zaprojektowany specjalnie dla tej serii.
Wszystkie komponenty są w pełni odporne na słoną wodę – Silence Ocean równie dobrze znosi tarpona w oceanie, jak codzienne brodzenie w zimnym Bałtyku.
W zestawie znajduje się aluminiowa tuba i pokrowiec z miękkiej siatki – solidna ochrona w podróży.
Rzuca się nią przyjemniej – i równie skutecznie – jak kijami za 5–6 tysięcy.
Holuje ryby po kilkadziesiąt kilo jak wędki za 5–6 tysięcy.
Wygląda jak wędki za 5–6 tysięcy.
A kosztuje jedną trzecią tej kwoty.
Do tego 25 lat gwarancji i serwis, który załatwia naprawę w kilka dni.
Próbowaliście tego z kijami z USA?














